Latarki - dodatek na co dzień niedoceniony. W dobie wszechobecnej elektryczności niewielu się nad nimi zastanawia. W domach zazwyczaj nieobecne lub zakurzone, leżące na górnej półce pawlacza. Czy więc latarka to przeżytek, fanaberia Conrada Huberta? Jak jednak poradzić sobie bez nich w czasie biwaków, nocnych wyjazdów, czy chociażby podczas wieczornej przerwy w dostawie energii elektrycznej? Osobiście nie wyobrażam sobie żadnej wyprawy, na której brakłoby mi mojego osobistego źródła światła. To daje pewność i poczucie bezpieczeństwa. więcej...