Barcelona najlepsza w Europie

Ostatni majowy weekend należał do Barcelony- piłkarze tego klubu przywieźli do Katalonii Puchar Mistrzów. W sobotnim finale na Wembley Barca w wielkim stylu pokonała Manchester United 3-1 i czwarty raz w swojej historii zdobyła najcenniejsze klubowe trofeum w Europie. W niedzielę sukces powtórzyli szczypiorniści, którzy po zwycięstwie nad Ciudad Real 27:24 także wygrali Ligę Mistrzów.

FC Barcelona i Manchester United swój pierwszy klubowy Puchar Europy zdobywały na londyńskim Wembley -oba zespoły wierzyły, że będzie to dla nich szczęśliwe miejsce. MU w 1968 roku jako pierwszy angielski klub wywalczył to trofeum pokonując Benficę 4-1. Barca na taki sukces czekała aż do 1992 roku, kiedy Ronald Koeman w dogrywce przeciw Sampdorii strzelił zwycięskiego gola. W tym spotkaniu grał obecny trener Katalończyków Josep Guardiola.

Finał na Wembley był przede wszystkim rewanżem za sezon 2009, kiedy w Rzymie Barcelona po raz trzeci zdobyła Puchar, pokonując właśnie MU 2-0.

Spotkanie od samego początku mogło się podobać kibicom- Barcelona grała na najwyższym poziomie, Manchester dzielnie próbował się przeciwstawić sile z Katalonii. Defensywa Anglików wytrzymała napór do 27 minuty, kiedy młody Pedro pokonał doświadczonego Edwina Van Der Sara. Asystę przy tej bramce zaliczył  Xavi. Podopieczni Alexa Fergusona ruszyli do ataku i zupełnie niespodziewanie już kilka minut później doprowadzili do remisu po znakomitej akcji Giggsa i Ronneya. Po strzale Anglika Valdes musiał wyciągać piłkę z siatki, a kibice United oszaleli ze szczęścia.

W drugiej połowie zachwycił Messi (wybrany najlepszym piłkarzem finału) , który strzałem zza pola karnego odzyskał prowadzenie dla Barcy.  Argentyńczykowi pomógł holenderski bramkarz Van der Sar, który nie zdążył z interwencją. Barca grała fantastycznie, piłkarze Guardioli zachwycali wyszkoleniem technicznym i polotem z jakim przeprowadzali akcję. Taka gra została nagrodzona trzecim golem, który przesądził o zwycięstwie Katalończyków. Autorem bramki był hiszpański napastnik David Villa, asystę zaliczył Sergio Busquets. Po końcowym gwizdku rozpoczęła się wielka feta, Blau Grana odzyskała panowanie w Europie w wielkim stylu. Nie tylko fani docenili wspaniała grę Barcy, także media sportowe na całym świecie nie żałowały zwycięzcom komplementów i pochwał.

Na ławce rezerwowej Czerwonych Diabłów siedział Polak Tomasz Kuszczak, który nie ukrywał rozgoryczenia porażką. Manchester United kolejny raz przegrał w finale z Barceloną, jednak tego dnia drużyna mistrza Hiszpanii była poza zasięgiem Anglików.

Kroku piłkarzom dotrzymali szczypiorniści Barcelony, którzy w niedzielę wygrali turniej Final Four Ligi Mistrzów. Zwycięstwo 27:24 nad Renovalia Ciudad Real oznacza dominację Katalończyków także w piłce ręcznej. Sportowcy z tego miasta przez rok mogą chodzić z podniesionymi  głowami -są najlepsi na Starym Kontynencie


28.05.2011 Londyn, Finał Ligi Mistrzów:

FC Barcelona – Manchester United 3:1 (1:1)

Pedro (27), Messi (54), Villa (69) –  Rooney (34)

Sędzia Viktor Kasai (Węgry).

Widzów: 88 000

Barcelona: Valdes – Alves (88. Puyol), Mascherano, Pique, Abidal – Xavi, Busquets, Iniesta – Pedro (90. Afellay), Messi, Villa (86. Keita)

MU: Van der Sar – Fabio (69. Nani), Ferdinand, Vidic, Evra – Valencia, Carrick (77. Scholes), Giggs, Park – Rooney, Hernandez

KJ

Poznaj Mielec
Mielec, miasto położone w południowo-wschodniej części naszego kraju, a dokładnie w północnej części...