Certyfikat -World Records Guinness- dla Polskiej Organizacji Turystycznej

To druga część relacji z pobytu żaglowca „Fryderyk Chopin” w Londynie, gdzie gościł w dniach od 3 do 12 września. Wieńczy ona ostatni zagraniczny etap największej w historii kraju nad Wisłą kampanii promocyjnej za granicą realizowanej przez Polską Organizację Turystyczną w ramach projektu „Promujmy Polskę Razem”.

Wizyta żaglowca w Londynie posiadała dla jego  załogi i Ambasadorów Turystyki znaczenie szczególne. Wyspy Brytyjskie zamieszkuje liczna Polonia, która chętnie przyłącza się do inicjatyw popularyzujących walory starego kraju i zachęcających mieszkańców w swojej nowej ojczyźnie do podejmowania turystycznych podróży do Polski. Na takich połączonych działaniach upłynął pracowity pobyt w londyńskim porcie i aktywny udział  w Thames Festiwal – największej imprezie plenerowej stolicy, która organizowana była w weekend od 11 do 12 września.

Wpływ Księżyca i rzeźbiarskie szopeniana

Po kilku pierwszych dniach w porcie, w centrum brytyjskiej stolicy, żaglowiec musiał zmienić miejsce cumowania. Opuścił zajmowany dotychczas St. Katharine’s Dock w pobliżu Tower Bridge i przepłynął do Kannary Harf. Oficjalny komunikat brzmiał: „Ze względu na obniżenie się poziomu wody na Tamizie polski żaglowiec „Fryderyk Chopin” zmienił miejsce postoju. Obecnie można go zobaczyć w West India Docks”. Wyjaśnijmy cóż za znaczenie kryje się za sucho brzmiącymi zdaniami notyfikacji ogłoszonej przez kapitanat portowego akwatorium. Londyn leży w dolnym biegu Tamizy, w odległości około 60 km od morza. Pływy wody tworzą tu wzrost i spadek poziomu o około 7 metrów dwa razy na dobę. Wszystko to dzieje się głównie za sprawą Księżyca. Nie zagłębiając się w astronomiczną istotę mechanizm obrotu ciał niebieskich, ich skutkiem dla jednostki, która znalazła się w nieodpowiednim miejscu o złej porze – jest osadzenie na mieliźnie. Czym to grozi przekonała się załoga polskiego jachtu  S/Y Dal II, który w 1998 roku utonął na Tamizie podczas odpływu. Woda przypływu zalała leżący na mieliźnie kadłub, zanim ta sama woda zdążyła go podnieść do stanu pływalności. Tym razem odpowiedzialne za bezpieczeństwo służby zapobiegły rozwojowi zdarzeń według podobnego scenariusza. Tak więc wszystkie zaplanowane koncerty i imprezy plenerowe odbywały się w St. Katherine’s Dock, a „Fryderyk Chopin” przyjmował gości bezpiecznie ulokowany w Kannary Harf.

Na jego pokładzie przypłynęło do Londynu popiersie Fryderyka Chopina przeznaczone dla Trinity College of Music w Popiersie F. Chopina w Trinity College of Music południowej dzielnicy Londynu – Greenwich. Założona w 1872 roku Trinity College of Music jest jedną z czterech londyńskich uczelni muzycznych. Cieszy się ogromnym prestiżem. Wśród jej absolwentów są czołowi dyrygenci, kompozytorzy, muzycy i śpiewacy pracujący dla filmu i teatru oraz na scenach operowych świata. During term time, students perform chamber recitals in the Chapel and King Charles Court and the College’s master classes and competition finals are also open to the public.Uroczyste przekazanie rzeźby odbyło się 4 września w asyście prezesa POT Rafała Szmytke, prezesa PIT Jana Korsaka, dyrektora POIT w Londynie Bogdana Becli i kapitana żaglowca Andrzeja Mendygrała.

Do końca pobytu pracowano też w Londynie nad kilkumetrowym pomnikiem Fryderyka Chopina. Wykonano go z parasoli i meloników, w nawiązaniu do deszczowej pogody, jaka nierzadko panuje w mieście. Cała budowa popiersia kompozytora trwała 9 dni, a końcowe efekty pracy można było podziwiać przy St. Katharine’s Dock.

Rekord Guinnesa pobity, czyli „nowa, radosna, młoda” Polska

Przewidziana na 12 września próba bicia rekordu Guinnessa była wielkim wydarzeniem. Przypominały o niej rozwieszone na ulicach Londynu plakaty, a także specjalnie oznakowane słynne londyńskie taksówki model TX4.

Chwytliwa inicjatywa powstała z pomysłu Polskiej Organizacji Turystycznej, która w ten sposób chciała wypromować „nową, radosną, młodą” Polskę. Odnotujmy z kronikarską dokładnością, że w jej efekcie w niedzielę, 12 września, między godzinami 13.00 a 15.00 –   301 uczestników odtańczyło w Dokach Świętej Katarzyny poloneza w rytm elektryzującej kompozycji Wojciech Kilara, skomponowanej do filmu „Pan Tadeusz”. W istocie tancerzy było znacznie więcej, ale urządzenie liczące przyłączające się do korowodu pary zatrzymało się na tej właśnie nieparzystej liczbie uczestników, która jednak i tak była wystarczająco wysoka, aby nowy rekord w zbiorowym wykonaniu narodowego polskiego tańca został oficjalnie zatwierdzony przez nadzorujących imprezę sędziów Księgi Rekordów Guinnessa. Niniejszym Polska Organizacja Turystyczna uzyskała certyfikat „World Records Guinness” za najdłuższy korowód Poloneza poza granicami kraju.

– Cieszymy się i zarazem jesteśmy dumni, że nasz apel do uczestników padł na tak podatny grunt – komentował tuż po odebraniu dyplomu Bogdan Becla, dyrektor londyńskiego oddziału POT. Dobry humor dopisywał też uczestnikom: – Liczyłam na to, że się uda. To świetny sposób, żeby pokazać Anglikom naszą kulturę – mówiła 42-letnia Bożena Gąsior, na co dzień ekspedientka w londyńskim sklepie. Wtórował jej taneczny partner, 23-letni Philip Warren: – Polonez to piękny taniec. Teraz znam już nie tylko smak polskiego jedzenia, ale wiem też co nieco o polskiej kulturze.

Polonia słucha Chopina,  tańczy poloneza, a kapitan częstuje smalcem

O  atmosferze, jaka panowała podczas wizyty  „Fryderyka Chopina” w Londynie możemy się dowiedzieć nieco więcej z fragmentu relacji Agnieszki Mazur,  członka „Yacht Klubu Polski” w Londynie  opublikowany  na stronie www.pogoria.org

„8 września, w namiocie rozłożonym przed Dickens Inn w St. Katherine’s Dock, w samym sercu Londynu, odbył się uroczysty koncert oraz bankiet dla działaczy polonijnych. Wśród zaproszonych gości znaleźli się przedstawiciele tych organizacji, w tym prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii Jan Mokrzycki. Zaproszony został również najbardziej znany w środowiskach żeglarskich polonusów kpt. Jerzy Knabe, komandor Yacht Klubu Polski Londyn. W towarzystwie przedstawicieli Ambasady Polskiej w Londynie, Harcerstwa Polskiego oraz Polskiej Organizacji Turystycznej wysłuchali oni koncertu pianistycznego muzyki Fryderyka Chopina.

Po bankiecie, na którym można było spróbować prawdziwie polskich przysmaków –  wędzonego węgorza, flaczków czy kabanosów, goście zostali przewiezieni autokarem do India Dock, gdzie obecnie cumuje żaglowiec. Na pokładzie odbyła się druga część artystyczna, czyli pokaz baletu na masztach żaglowca oraz pokaz tańca poloneza. Goście zostali zaproszenie do poloneza i w długim korowodzie wzdłuż burty tańczyło kilkadziesiąt par. To przygotowania do próby pobicia rekordu Guinnessa w najdłuższym korowodzie poloneza poza granicami Polski. Goście zostali oprowadzeni po pokładzie przez ubranych w stroje narodowe członków załogi, a kpt. Andrzej Mendygrał chętnie przyjmował wszystkich w salonie kapitańskim i częstował chlebkiem ze smalcem i ogóreczkiem kiszonym”.

„Świętokrzyskie – Kraina bajek” zrobiło furorę na Festiwalu Tamizy

Thames Festival to największa impreza plenerowa, na której co roku bawią się rzesze londyńczyków i obcokrajowców. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, odwiedziło go około 2 milionów ludzi.  W organizację Festiwalu aktywnie włączył się Polski Ośrodek Informacji Turystycznej w Londynie, który zaprosił do udziału w tym przedsięwzięciu polskie regiony i miasta, m.in. Pomorskie, Świętokrzyskie, Wielkopolskie i Łódzkie. POT gości na festiwalu już po raz piąty. Z tej okazji na portowym nabrzeżu uruchomiony został punkt informacyjny POIT w Londynie,  prezentujący polskie atrakcje turystyczne i kulturalne. Na przeciwko Rogal Festiwal Hall stanęło 5 polskich  namiotów. Województwo świętokrzyskie w historii tej imprezy wzięło udział po raz pierwszy. „Świętokrzyskie – kraina bajek” – „Świętokrzyskie – Land of Tales”- pod tym szyldem, podczas trwania imprezy na przybyłych gości czekały Kielecki Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” z dwoma barwnymi przedstawieniami plenerowymi – Don Juanem granym XIX-wiecznymi lalkami oraz Czerwonym Kapturkiem oraz Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka z Pacanowa z głównym bohaterem – Koziołkiem Matołkiem i zabawami dla dzieci oraz wiele innych atrakcji.

– To dla nas doskonała forma promocji. Brytyjskie dzieci były zachwycone, a przecież turystyka dzieci i młodzieży jest głównym elementom strategii rozwoju branży turystycznej w województwie świętokrzyskim. W tym roku Festiwal Tamizy podobnie jak w ubiegłym odwiedziło około dwa milionów ludzi. Zakres oddziaływania tej promocji był więc zbliżony do Sabatu Czarownic, który również obejrzało w telewizji ponad dwa miliony ludzi – ocenił promocyjny efekt Jacek Kowalczyk, prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego i dyrektor departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.

Wypowiedź prezesa ROT uzupełnia Ewa Kapel-Śniowska, wicedyrektor departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach: – Tłumy odwiedzały świętokrzyski pawilon przez cały weekend, a nasz Koziołek Matołek okazał się gwiazdą. Trzeba było długo czekać, żeby zrobić zdjęcie na makiecie z czarownicą pędząca na SHL-ce oraz koziołkiem. Chyba nie przypuszczaliśmy, że w tym rynku tkwi taki potencjał i jednoczenie, że jest on tak nie znany Brytyjczykom. Oni kojarzą tylko Warszawę i Kraków. Musieliśmy tłumaczyć, że świętokrzyskie leży pomiędzy. Jakoś wszyscy kojarzyli koziołka i naszą trudną do wymówienia nazwę województwa ze… Szwajcarią. Byli pozytywnie zaskoczeni, że chodzi o Polskę i w sumie tanią dla nich ofertę weekendowego wypoczynku w naszym regionie.

Głównym organizatorem londyńskiego udziału regionu świętokrzyskiej w promocyjnej kampanii pod banderą „Fryderyka Chopina”  był Departament Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego przy współpracy z Regionalną Organizacją Turystyczną Województwa Świętokrzyskiego. Celem udziału regionu w tym przedsięwzięciu była  promocja turystyki rodzinnej i przedstawienie regionu jako doskonałego celu podróży dla rodzin z dziećmi, magicznego miejsca, któremu odwieczne legendy i wspaniałe bajki dodają aury tajemniczości i niezwykłości.

———————————————-

 12 września 2010 r. ok. godz.17.00 żaglowiec „Fryderyk Chopin” wyruszył w rejs powrotny do kraju, by uczestniczyć w Wielkim Finale w Gdyni w dniach 18-19 września, i zarazem  zaakcentować swą misję podczas obchodów Światowego Dnia Turystyki w Polsce. Do zobaczenia w Gdyni. Ahoj!

 Źródło: www.aktualnosciturystyczne.pl

 

Wysowa-Zdrój. Urokliwe uzdrowisko w Beskidzie Niskim
Wysowa-Zdrój to niewielka, ale niezwykle malownicza miejscowość uzdrowiskowa położona w sercu Beskidu...
Dlaczego warto znać język Bliskiego Wschodu? Korzyści z nauki języka arabskiego
Region Bliskiego Wschodu jest niezwykle ważny w kontekście geopolitycznym – jego szybki rozwój,...
Doskonały towarzysz podczas przygód na świeżym powietrzu: Plecak nieprzemakalny
Jeśli uwielbiasz spędzać czas na łonie natury, wiesz jak ważne jest odpowiednie wyposażenie, które zapewni...
Wynajem busa 9-osobowego – dlaczego warto się zdecydować?
Planując podróż ze swoimi przyjaciółmi lub organizując wyjazd służbowy, warto pomyśleć o wygodnym transporcie....
Kluczowe porady dla perfekcyjnych wakacji
Planowanie wakacji to ekscytujące doświadczenie, które może jednak przysporzyć wielu wyzwań. Aby zapewnić,...
Czy muszę znać hiszpański wybierając się do Hiszpanii?
Wybierając do Hiszpanii, pytanie o konieczność znajomości języka hiszpańskiego często się pojawia. Odpowiedź...