Stolik z widokiem na ogród w ulubionej restauracji, samochód zastępczy, rekomendacja miejsc i zabytków, które na pewno warto zobaczyć, a przy tym wyłącznie żółte kwiaty w pokoju, nowa koszula ze spinkami wysadzanymi bursztynami albo fajka wodna z dużą ilością melasy dostarczona na zamówienie zaraz po północy – to tylko przykładowe zadania, jakie z przyjemnością zrealizuje dla Państwa hotelowy concierge.

Bo taka jego rola. Zawód hotelowego concierge`a, polega na profesjonalnej pomocy gościom, realizacji ich indywidualnych potrzeb i zamówień. Nie ma rzeczy niemożliwych – wszystko jest kwestią czasu potrzebnego na zrealizowanie nawet najbardziej ekscentrycznych życzeń.

Korzystanie ze specjalnie dedykowanych usług concierge`a to kosztowny luksus, jednak nie brakuje osób, które chętnie na nie się decydują. Wie o tym Marcin Andryszczak, który od kilku miesięcy pracuje jako concierge butikowego Hotelu Granary w centrum Wrocławia.

- Bardzo dbamy o zadowolenie gościa, często jesteśmy do jego zupełnej dyspozycji, a czasami pracujemy na wyłączność. W Polsce nie ma właściwie tradycji tego zawodu, ewoluuje on dopiero i ma co najmniej kilka odpowiedników. W hotelarstwie istotą tego zawodu jest interakcja, wyczucie nastroju gościa, poznanie jego oczekiwań, czasem konieczne jest wejście w rolę powiernika – wyjaśnia Marcin Andryszczak.

Concierge łączy funkcje recepcjonisty, kamerdynera, doradcy i asystenta. Jego opiekę gwarantują też coraz częściej deweloperzy, właściciele apartamentowców. W tej dziedzinie zawód concierge`a jest najbliższy pierwowzoru, czyli roli portiera, francuskiego odźwiernego, osoby która wie co w trawie piszczy, jakie kto ma potrzeby, a przede wszystkim chętnie i skutecznie pomoże.

W Polsce – można powiedzieć - zapanowała swoista moda na concierge`a. W firmach, głównie sektora finansowego, powstają stanowiska i działy świadczące tego rodzaju usługi. Na internetowej stronie jednego ze światowych potentatów w dziedzinie assistance znajdujemy informacje o przykładowym zakresie dedykowanych świadczeń. To „rezerwacja biletów lotniczych i kolejowych, hoteli, biletów do kin i teatrów, rezerwacja w restauracjach, organizacja samochodu zastępczego, zamawianie taxi, kwiatów, informacje o imprezach rozrywkowych i kulturalnych, wynikach sportowych, podróżach i turystyce, szczepieniach koniecznych w danym kraju, warunkach drogowych, pomoc przy wybraniu najbardziej dogodnej trasy przejazdu, informacje teleadresowe do firm holowniczych i wypożyczalni samochodów, informacje o autoryzowanych stacjach napraw samochodów, procedurze postępowania w przypadku włamania do samochodu, kolizji drogowej, itp.”

Rola Concierge`a - mówi Marcin Andryszczak - wpisuje się w trend, który  dotarł także do naszego kraju. Osoby zamożne mogą liczyć na pakiet usług zagwarantowany specjalnie dla nich. W wielu przypadkach usługi te wchodzą w skład opłaty abonamentowej, dzięki czemu pozwalają gościom choć przez chwilę poczuć się prawdziwymi VIP. Bo z concierge`em jest jak z jedzeniem poza domem – możesz żywić się w sieciach fastfoodów, albo w najlepszych restauracjach, wszystko jest kwestią smaku i … pieniędzy. Niektórzy przeznaczają pewne kwoty na luksus, inni po prostu w nim żyją.”

Współczesny concierge zna płynnie 2-3 języki obce, posiada doskonałe umiejętności komunikacyjne, dużą dozę empatii i – co najważniejsze - pozostaje do dyspozycji klienta 24 godziny na dobę.

Osobisty kamerdyner hotelowego gościa  - to określenie jest rzeczywiście bardzo bliskie temu co na co dzień robimy– mówi concierge Hotelu Granary we Wrocławiu. Nasi goście doskonale wiedzą, na co mogą sobie pozwolić korzystając z usług concierge’a. To osoby z klasą i gestem, wiedzące na co wydają pieniądze. Choć życzenia i wymagania naszych klientów są bardzo zróżnicowane, staramy się zrobić wszystko, aby im sprostać. Concierge to osoba obdarzona niemalże „magiczną” mocą dokonywania rzeczy pozornie niemożliwych.

Nie tak dawno, pewien 5* hotel odwiedziła para zamożnych Francuzów, którzy o godzinie 2 w nocy zażyczyli sobie, aby na śniadanie zaserwowano im świeże mleko prosto od krowy. Ta niecodzienna usługa, pomimo pozornej prostoty, okazała się niełatwym zadaniem i na długo zapadła w pamięć tamtejszego concierge’a. Dla prawdziwego specjalisty nie ma jednak rzeczy niemożliwych – mleko, jeszcze ciepłe, trafiło na czas na stół klientów, którzy nie omieszkali w odpowiedni sposób podziękować swojemu posłańcowi.

„Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co Ci się trafi” mówił bohater filmu „Forrest Gump”, na co Marcin Andryszczak odpowiada: No tak, ale usługi concierge`a to tak jakby dostać ręcznie robione trufle najlepszej marki, a do tego przygotowane specjalnie dla określonego odbiorcy. Zawsze smakują wyśmienicie…