Jeden człowiek na jeden samochód? – rewizja modelu transportu

Po światowych drogach jeździ już miliard samochodów, a transport odpowiada aż za 20% emisji dwutlenku węgla. Jeżeli aktualny trend przyrostu liczby samochodów utrzyma się, do 2050 roku liczba aut podwoi się i wyniesie dwa miliardy. Ograniczenie emisji dwutlenku węgla, dzięki zrównoważonemu transportowi jest jednym z tematów właśnie trwającego w Warszawie Szczytu Klimatycznego. 

Transport w modelu: jeden człowiek – jeden samochód jest skrajnie nieefektywny. Wypracowanie nowego podejścia społeczeństwa do transportu wydaje się w interesie wszystkich – może za wyjątkiem producentów samochodów. Funkcjonujący dotychczas system sieci własnych samochodów nie powinien rozwijać się w nieskończoność. Ograniczają nas chociażby zasoby. W dużych miastach już brakuje miejsc parkingowych, a samochody tkwią w olbrzymich korkach. Co więcej złoża ropy naftowej też są ograniczone. Jej szczyt mamy już za sobą. Tymczasem rosną gospodarki takich krajów jak Chiny, Indie czy Brazylia. Ich obywatele będą chcieli żyć, tak jak obywatele zamożnych państw, a wtedy do 2030 roku zapotrzebowanie na ropę podwoi się, podczas gdy wydobycie ropy prawdopodobnie spadnie do 50% obecnego poziomu.

W Stanach Zjednoczonych, gdzie taki model transportu rozpowszechnił się najbardziej, są obszary, np. Phoenix gdzie na 1000 mieszkańców przypada aż 750 samochodów, a komunikacja miejska w miastach nie istnieje w ogóle. Zmiany w transporcie są więc nieuniknione. Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, jak nieefektywny z punktu widzenia zarówno ekonomii jak i ekologii jest przejazd jednej osoby samochodem. Z drugiej strony model 1 na 1 to wciąż najbardziej rozpowszechniony typ transportu w krajach rozwiniętych.

Postawy ludzi się jednak zmieniają i widać konkretne działania, przełamujące schematyczne myślenie o posiadaniu i podróżowaniu własnym samochodem.  Powstają inicjatywy, takie jak wspólne przejazdy, które zapewniają wygodną alternatywę dla samotnej podróży własnym autem. Europejczycy, w tym również Polacy, coraz chętniej korzystają ze wspólnej podróży BlaBlaCar. W Polsce z tego typu transportu tygodniowo może już skorzystać 30 tysięcy osób – tyle jest miejsc oferowanych za pośrednictwem serwisu wspólnych przejazdów BlaBlaCar.pl każdego tygodnia.

Z punktu widzenia ogółu społeczności, wspólna podróż jest bardziej wydajna ekonomicznie i ekologicznie – na transport każdego pasażera podczas podróży pełnym samochodem z BlaBlaCar zużywamy czterokrotnie mniej paliwa, niż w przypadku transportu każdej z tych osób oddzielnym autem. BlaBlaCar.pl obliczył, że pasażerowie wspólnych podróży za pośrednictwem serwisu BlaBlaCar wyemitowali globalnie o 500 000 ton dwutlenku węgla mniej, niż gdyby podróżowali pojedynczo swoimi samochodami.

Zrównoważony transport jest jednym z największych wyzwań gospodarki XXI wieku. Idea wspólnych przejazdów BlaBlaCar została doceniona przez brytyjski magazyn Wired jako jedna z najbardziej obiecujących inicjatyw proekologicznych, a Financial Times nominował wspólne przejazdy BlaBlaCar do nagrody za wybitne innowacje, które mają sprostać urbanistycznym wyzwaniom XXI wieku.

O BlaBlaCar w Polsce

BlaBlaCar to serwis łączący kierowców oferujących wolne miejsca w samochodzie z pasażerami jadącymi w tym samym kierunku. BlaBlaCar swoją działalność w Polsce rozpoczął w listopadzie 2012 i w ciągu zaledwie kilku miesięcy stał się największym tego typu serwisem w Polsce. Miesięcznie użytkownicy przejeżdżają wspólnie około 2 miliony km, a polscy kierowcy – właściciele samochodów oszczędzają łącznie ponad milion złotych. W każdy weekend kierowcy oferują pasażerom średnio 30 tysięcy miejsc w swoich samochodach, a przeciętna długość trasy wynosi 255 km.

 

PR

No posts found