Personal branding. Jak podróże wpływają na postrzeganie naszej osoby.

Już od dzieciństwa każdy z nas miał marzenie kim będzie kiedy dorośnie. W miarę naszej edukacji zdobywaliśmy wiedzę i umiejętności, aby realizować nasze plany i marzenia. Niejednokrotnie zdarza się i tak, że nasze plany zawodowe ulegają zmianie. Niezależnie od tego, jaki zawód wykonujemy warto jest zawsze inwestować w personal branding.

Personal branding, to termin z języka angielskiego, który po polsku znaczy budowanie marki osobistej. Jej podstawowym celem jest zakodowanie w świadomości innych ludzi pożądanego przez nas wizerunku w taki sposób, abyśmy byli dla rynku przedmiotem zainteresowania.

Pierwszym krokiem będzie odpowiedzenie sobie na pytanie, jaki cel nam przyświeca i ile czasu dajemy sobie na realizację tego celu? Następnie, co jest naszą mocną stroną? Chodzi tutaj o nasze uzdolnienia i posiadane umiejętności. Musisz też zastanowić się, jaki jest Twój styl bycia – czy jesteś człowiekiem z poczuciem humoru, jakie masz podejście do życia, jakie wyznajesz wartości i czy masz siłę przebicia? Po odpowiedzeniu sobie na te wszystkie pytania (jest to swoisty rachunek sumienia), orientacyjnie już wiemy , co może się kojarzyć innym z naszą osobą. Jest to doskonała okazja do uświadomienia sobie, nad czym musimy popracować, aby wyeliminować niepożądane zachowania, czy negatywne cechy charakteru, które mogą być przeszkodą w osiągnięciu założonego celu np. jesteśmy zbyt nieśmiali w kontaktach z ludźmi, bądź zjada nas trema, co utrudnia nam wystąpienia publiczne. Jednocześnie zawsze warto rozwijać nasz mocne strony.

Internet jest bardzo dobrym narzędziem w budowaniu personal branding. Umożliwia bowiem różne sposoby publikacji treści takich jak: wlogi, czyli blogi wideo, fanpage i profil prywatny w mediach społecznościowych, konto na twitterze i Instagramie. Korzystając z tych narzędzi, należy pamiętać, że to co wrzucimy do sieci, już tam pozostanie i będzie żyło własnym życiem. Nieprzemyślane treści mogą nam bardziej zaszkodzić, niż pomóc, bo wszystko zależy od interpretacji Twoich odbiorców. Pamiętaj – Internet nigdy nie zapomina!

Wyobraźmy sobie proces rekrutacyjny w jakiejś firmie. Kandydaci przysyłają swoje CV na określone stanowisko. Piszą tam o swoich umiejętnościach, ukończonych szkołach, kursach, zdobytych nagrodach i dotychczasowym doświadczeniu, lub jego braku. W świecie mediów społecznościowych nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoba poszukująca pracownika wpisała do wyszukiwarki internetowej nazwisko kandydata i tą drogą dotarła na jego profil na facebooku, twetterze, czy You Tube. W ten sposób można pozyskać wiele cennych informacji, które mogą zadziałać na korzyść, lub niekorzyść kandydata.

Nasze profile społecznościowe mogą działać tak samo jak hasła z wyszukiwarki. Pracodawcy mogą nas znaleźć tak samo, jak szukają informacji o sali konferencyjnej, wpisując sala konferencyjna pod warszawą.


No posts found